Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I$ioolka;)
the boss
Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 5298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Holly(Dolly)Wood Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:29, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
łeeee dobry żart hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha
ja na Waszym miejscu bym spadła (ze śmiechu) z krzesła i przy okazji zepsuła je
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
I$ioolka;)
the boss
Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 5298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Holly(Dolly)Wood Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:41, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ja jeszcze sobie przypomniałam taką lekcję (to było w 1 gimnazjum - teraz jestem w 2 gimnazjum )
nasz facet od fizyki coś nam tłumaczył na temat lekcji...
nagle wybiła godzina zero (nie północ tylko któraś tam:00) i zapipczał czyjś zegarek... (tit-tit, tit-tit, tit-tit...)
facet nam tłumaczył i tłumaczył, a kiedy skończył nam tłumaczyć, a zegarek dalej pipczał, to powiedział: "wyłączcie ten zegarek!", a jeden z moich kolegów: "to chyba pana zegarek"...
wtedy facet podwinął rękaw, nadstawił zegarek do ucha i się obczaił że to JEGO zegarek wyłączył go, a my wszyscy w brecht hahaha (ja najgłośniej of course )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzanka
step fourteen
Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 2347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:11, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
To w 5 klasie podstawówki mieliśmy zajefajnego n-la od anglika - Gogusia. Był jakiś dziwny i zawsze wysyłał mnie po Kasprzaczka (takie stare radio), żebyśmy słuchali dialogu na lekcji. Pewnego razy mu go przyniosłam jak zawsze, a mieliśmy lekcje w klasie, gdzie biórko n-la było na takim podwyższeniu dość wysokim. On już go chciał włączyć, już siadał na krześle i nagle: RYP!!! Gogo leży na ziemi. Jego krzesło stało na samej krawędzi podwyższenia, a gdy siadł, przeważyło się i spadł. Leżał tak troski czasu, a gdy się chciał podnieść, zaplątał się w krzesło i znów rypnął na podłogę. Jak wstał (po długim wysiłku) jakgdyby igdy nic prowadził lekcję. Ja leżałam na podłodze i zdychałam ze smiechu. Najlepsze było to, że to on ccałej szkole opowiadał jakto się na lekcji u 5c gibnął z krzesła!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
julciaa88
step six
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 14:22, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
u mnie w gim były same śmieszne lekscje:D
alw np siedzimy na angolu znudzeni na maxa.....i pani (moja wychowawczyni) zadała ptanie...nikomu sie nic nie chciało mówić wieć przez 10 minut była cisza...aż nagle słyszymy chrapanie...to była Pani Tamara:D
a teraz w LO też jest śmiesznie a najbardziej na lekcjach religii jak ksiądz zaczyna gadać o sexie i masturbacji... więc w czasie rozmowy o masturbacji i sexie Adaś (kolega z klasy) wypalił ze świetnym tekstem do Księdza Adiego....." a ja słyszałem że jak sie hoojem cięzarówki przeciąga to można dłużej..." <lol> i takich sytuacji było wiele:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
I$ioolka;)
the boss
Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 5298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Holly(Dolly)Wood Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:50, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ej... a jakby jakiś nauczyciel beknął na lekcji hahaha to by było ... beskitu hahaha
wiem że się pisze "bez kitu" a nie "beskitu" tylko ja tak specjalnie napisałam o tak o
a tak normalnie w tzw. "życiu publicznym" (szkoła) to nie mam problemów z ortografią to znaczy, w ogóle nie mam - jak już to się szybko reflektuję i poprawiam usterki ;] koniec monologu
pa&psdr600;**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia*
the boss
Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 3293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: want to be in california
|
Wysłany: Czw 19:55, 24 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Znowu geografia,znowu Robercik
Hehe...Podręczniki od geografii na okładce mają twarz
murzyna hahaha hahaha hahaha...pani chodziła z
nią po klasie i zostawiła akurat traf chciał Robercikowi na
ławce Po chwili Roberto zaczął
się drzeć "Ahhh...Nieeeeeeee"A pani:"Rober co się stało?"
"Niech pani weźmie tego murzyna Ja się boję On się
na mnie tak gapi Proszę pani,bo nerwicy dostanę "
Ta i podobne akcje są charakterystyczne dla naszego kochanego
Robercika bez którego 3i nie mogłaby istnieć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
I$ioolka;)
the boss
Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 5298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Holly(Dolly)Wood Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:02, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
wczoraj na matmie co chwilę odzywała się jakaś wiertarka z sąsiedniej sali... (wiertarka brzmiała jak pierdnięcie) to było kilka razy po 30 sekund, a jak pierwszy raz wiertarka zabrzmiała, to mój kolo z mojej klasy: "byście się wstydzili " hahaha hahaha hahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia[mirror]
the boss
Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hotel Bella Muerte
|
Wysłany: Pią 15:51, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
no to może na temat szkoły dzisiaj mieliśmy zastępstwo na polskim z panią od ang. i kazała nam wczoraj przynieść książki do ang. i sprawdzaliśmy ćwiczenia... i babka "no to może Ty Pietroszku zrobisz zadanie 3" do Piotrka z naszej klasy nasza klasa hmm.. jest dosyć rozrywkowa i zaczęła sie śmiać (w tym i ja... ) i od godz. mniej więcej 10 Piotrek nabył nowe przezwisko a pisze to nawiązując do pseuda frienda Asi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
I$ioolka;)
the boss
Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 5298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Holly(Dolly)Wood Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:17, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
albo wczoraj na polskim nasza pani w śmieszny sposób pokazywała jak my siedzimy
"wyobraźcie sobie gdybym ja miała tak siedzieć jak wy. (przewraca głową, kładzie głowę na biurko, lampi się przed siebie itp. itd.) i jakbym się przy was czuła? jak UFO!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzanka
step fourteen
Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 2347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:34, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ostatnio na biologii na początku lekcji puściłam hymn Polski (z telefonu), wszyscy stali na baczność, a potem ,,Kaczuchy". Zaczęliśmy tańczyć. Ale fazki. O mało co to ze śmiechu bym nie popuściła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|