Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I$ioolka;)
the boss
Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 5298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Holly(Dolly)Wood Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:32, 13 Kwi 2006 Temat postu: Dlaczego mężczyźni się obijają? |
|
|
Nie wiem co się dzieje takiego z mężczyznami, że nic im się nie chce robić - posprzątać po sobie, spuścić po sobie wody w kiblu, umyć okien, pozmywać naczyń, uprać swoich skarpetek itp. itd Dlaczego to KOBIETOM przypisane jest być tzw. "kurą domową" To właśnie my im rodzimy dzieci, my im gotujemy obiady (owszem, to jest zrozumiałe w przypadku kiedy mężczyzna wraca zmęczony z pracy), my zmywamy naczynia, my piastujemy dzieci... i przez to wszystko wiele z nas nie może się spełniać zawodowo :zly: a poza tym oni też by mogli coś zrobić w domu (korona im z głowy nie spadnie) np. zmyć po sobie talerz, uprać po sobie brudne skarpetki itp. itd. zamiast zwalać wszystko na nas pod pretekstem "ważnego" meczu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Juliett
step two
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:46, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Masz rację. Tak jest z większością mężczyzn.
Ale znak takich chłopaków, którzy są przeciwieństwem tego i się raczej nie obijają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anusiaaa
deputy
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 1814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: spod latarni xD
|
Wysłany: Czw 15:22, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No masz rację, ostatnio sie nad tym zasanawiałam
Np. mój ojciec chciał miec psa...tyle że wychodzi znim kiedy jest sam, czyli my gdzies wyjeżdżamy ;/
Jak ma sobie odgrzac obaid to jest wielki wysiłek...a o innych rzeczach to w ogóle nie ma mowy...
A co do rówieśników, to hmm...raczej większość chłopaków to lenie i coż trudno nam to będzie zmienić...Choć ja kura domowa na pewno nie zostane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZaKoChAnA MaRzYcIeLkA
step six
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KrAiNa WiOsEnNeJ MiŁoŚcI
|
Wysłany: Czw 18:58, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
no zgadzam sie ze w wiekszosci tak jest :/ zwlaszcza chlopakow w naszym wieku :/ ale moj tata taki nie jest. Gdy mama jest w pracy a on jest w domku (np. ma wolne) to ugotuje obiad, ogarnie dom, pozmywa popoludniu naczynie w wielkich porzatkach tez pomaga mamie ale czasem ma naplyw lenistwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzanka
step fourteen
Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 2347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:52, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Mój tata też sobie potrrafi sam poradzić, ale tylko jak musi... xD
A co do mnie, to raczej kurą domową nie będę, bo nie mam ku temu predyspozycji
1. Nie umiem gotować
2. Boję się pralki
3. Aby bezpiecznie przejść przez mój pokój trzeba wiedzieć jak to zrobić, czyli omijać kupki śmieci leżące na środku podłogi
4. A co za tym idzie nie znoszę sprzątać
5. Rzadko w domu przebywam
Więc potzrebuję faceta, który by to wszystko robił za mnie, a najważniejsze, żeby umiał gotować, bo ja naprawdę tylko kanapki i jajecznicę potrafię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZaKoChAnA MaRzYcIeLkA
step six
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KrAiNa WiOsEnNeJ MiŁoŚcI
|
Wysłany: Pią 8:20, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
hmm co do moich zdolnosci to jest nawet dobrze Ale nie pozwole abym w domu ja wszystko robila Facet tez musi mi pomagac Ogolnie to jestem balaganiara ale jak trzeba to posprzatam A godowac to nawet umie i lubie :d najlepiej to robie nalesniki moja mama mowi ze jak poznam faceta to mam go zaprosic na nalesniki (przez zoladek do serca:P) no i jak obu rodzicow nie ma w domu a musze cos przypichcic to ugoduje jakis obiadek wiec nie ma tak zle ale sama wszytskiego robic nie bede !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
I$ioolka;)
the boss
Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 5298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Holly(Dolly)Wood Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:52, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
jeśli chodzi o mnei to ja nabieram takiej jakby wprawy w gotowaniu (zupki z torebki, grzanki z piekarnika, zagotowanie wody na herbatę czy kawę itp. itd.) no bo muszę się w końcu przyzwyczaić do gotowania mężowi (o ile będę go kiedykolwiek miała ) obiadów jak wróci zmęczony z pracy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzanka
step fourteen
Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 2347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:18, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A najlepszy by był mąż kucharz jakiś, co by gotował...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia[mirror]
the boss
Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hotel Bella Muerte
|
Wysłany: Pią 10:37, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam tatę cukiernika I zawsze coś w domu zrobi... Pizzę robi wspaniałą O ciastkach, ciastach itd. nie wspomnę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anusiaaa
deputy
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 1814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: spod latarni xD
|
Wysłany: Pią 10:42, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nie umie, nie lubie gotowac. Jedynie jajecznica, kanapki czy coś z proszku. Jestem bałaganiara,ale sprzątam po sobie. Nie nawidze myc naczyn i i nie umiem obsługoiwac pralki. Ale mysle., ze mogłabym dla kogoś nauczyc sie gotowac, obsługiwac pralke, ale póki co mi sie nie spieszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|