Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asia*
the boss

Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 3293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: want to be in california
|
Wysłany: Nie 11:55, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Sławek...wciąż się uśmiechał Zapadła niezręczna cisza.Po chwili odrzekł:
-Chciałbym,żebyś wyjrzała przez okno.
-Dlaczego?-spytała zdziwiona...
-Chodź...-Złapał ją za rękę i podprowadził do otwartego okna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
madzia[mirror]
the boss

Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hotel Bella Muerte
|
Wysłany: Nie 12:03, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Paulina wyjrzała przez okno a tam chyba 1000 czerownych róż
ułożonych w slowo "Kocham Cię" Chwycił Paulę
ponownie za rękę i zbiegli na dół przed blok.
Tam czekał na Sławka mikrofon i zaczął śpiewać
jej swoją nową piosenkę by wyrazić uczucie, które
do niej czuje Paulinie stanęły łzy szczęścia w oczach
lecz nie chciała aby to działo się tak szybko i...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asia*
the boss

Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 3293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: want to be in california
|
Wysłany: Nie 12:06, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
...Udała się na pobliską ławeczkę.Nie mogła złapać tchu.Wtem zabrzmiały pierwsze takty piosenki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
madzia[mirror]
the boss

Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hotel Bella Muerte
|
Wysłany: Nie 12:09, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
... ciary przeszyły ją od stóp do głów Pojawił się jej na twarzy uśmiech,
szczery uśmiech spowodowany szczęściem Nagle niespodziewanie
nadszedł Artur . Paulina już zdecydowała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asia*
the boss

Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 3293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: want to be in california
|
Wysłany: Nie 12:18, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
...jednak chyba tak nie do końca...Widząc ich dwóch zapragnęła posiąść pelerynę niewidkę!Chciała stamtąd zniknąć...Biegła przed siebie,co sił w nogach,nie zważając na ludni,których po drodze trąciła.Uciekała,uciekała od miłości...od rzeczywistości kompletnie zapominając o popołudniowym spotkaniu z przyjaciółką.Weszła do swojego mieszkania.Wyjrzała przez okno,a tam wciąż leżały róże...lecz tym razem nie tworzyły scalonego wyrazu tych dwóch pięknych słów.Były porozrzucane-totalny bałagan.
Włączyła komputer,weszła na czaterię i zalogowała się,jako:"Nieszczęśliwe serduszko".
Po chwili odezwał się do niej tajemniczy nieznajomy,który był pod nickiem:"pocieszyciel"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
madzia[mirror]
the boss

Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hotel Bella Muerte
|
Wysłany: Nie 12:22, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Za pół godziny miała stawić się na mieście lecz zapomniała.
Prowadziła miłą pogawędkę z nieznajomym, któremu pękło
serce z miłości do pewnej dziewczyny a ona go lekceważyła...
Paulina postanowiła wziąść od mężczyzny numer gg, po czym
dostała sms-a od Magdy z pretensjami iż jest już 15
Paula zadzwoniła do Madzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asia*
the boss

Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 3293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: want to be in california
|
Wysłany: Nie 12:27, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
-Hej Magda...-powiedziała skruszonym głosem.-Przepraszam,że nie zadzwoniłam wcześniej,ale jestem strasznie zajęta.
-Czyli nie możemy się dzisiaj spotkać?
-No nie...przykro mi,przepraszam.Na głowę zwaliła mi się cała rodzina...
-A jutro?-Zaproponowała przyjaciółka.
-Owszem,dlaczego nie?-odpowiedziała Paula.-To do jutra,Pa.
Nie mogła uwierzyć,że okłamała koleżankę dla jakiegoś typka,z którym ją nic nie łączy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
madzia[mirror]
the boss

Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hotel Bella Muerte
|
Wysłany: Nie 12:31, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Po czym zasiadła przed monitorem i zaczęła rozmawiać z nim
na gadu-gadu. Miała wrażenie, że zna go całe życie...
Było jej przykro... cały czas w myślach chodziły jej
slowa piosenki, którą Uniatowski dla niej zaśpiewał...
Nagle 'pocieszyciel' zaproponował rozmowę audio
przez komórkę bądź skype...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grzanka
step fourteen
Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 2347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:34, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mając serdecznie dość Artura i Sławka poszła na spotkanie z "Pocieszycielem", na miejscu okazało się, że...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asia*
the boss

Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 3293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: want to be in california
|
Wysłany: Nie 12:36, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
...to jej dobry znajomy ze Szkoły Podstawowej,który wyjechał do USA.Bardzo za nim tęskniła,gdyż zawsze miała z nim bardzo dobre kontakty.Nie potrafiła ukryć wzruszenia.
Wiedziała bowiem,że odzyskała swojego najdroższegoPRZYJACIELA!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|